Wiadomości
parafiakalna.pl
25 września w Książnicy Beskidzkiej odbyło się spotkanie poetyckie z Edwardem Czernkiem pt.: Beskidy. Ziemio beskidzka, gdy stąpam po tobie, a błękit nieba ponad moją głową...
Edward Czernek jest poetą, pochodzi z Łodygowic, jednak to niewielka Kalna skradła jego serce. To właśnie ta miejscowość jest główną bohaterką wierszy Czernka. Inspiracją dla poety jest przyroda, góry, ale przede wszystkim mieszkańcy, a Kalna jawi się niczym mityczna kraina, w której wszyscy żyją dostatnio, lubią się i szanują. Jego wiersze nie pozbawione są pewnej nostalgicznej nuty, tęsknoty za dawnym uporządkowanym wiejskim życiem, toczącym się zgodnie z rytmem wyznaczanym przez naturę. 
Z szacunkiem patrzy na świat, zachwycając się jego barwami i zjawiskami. Widzi rzeczy niezwykłe, jak Dziada na Skrzycznem, niczym mitycznego staruszka czuwającego nad Beskidami, rzeczy proste, jak codzienne życie mieszkańców podczas pracy i odpoczynku, którzy w rytmie dnia podążają za swoimi sprawami, oraz majestat i piękno otaczającego go świata.

W centrum tego wszystkiego jest Kalna – genius loci, niewielka wioska, gdzie czas zatrzymał się w miejscu jak na widokówce. To właśnie stąd poeta śle do świata swoje wiersze  niczym pozdrowienia. Jest w nich szacunek do Boga, nostalgia za przeszłością, poważanie tradycji przodków, zachwyt nad Beskidami i docenienie zwyczajnego życia mieszkańców. Jednocześnie jest też kropla żalu, że wszystko to, co dobre przemija, zmienia się, odchodzi w przeszłość, dlatego koniecznie trzeba to zachować i ocalić poprzez słowo pisane i pamięć.

Niezwykle sympatycznie było nam gościć w Książnicy Beskidzkiej w Bielsku-Białej Edwarda Czernka wraz z Kołem Gospodyń Wiejskich z Kalnej. W czasie spotkania poetyckiego, ubogaconego wokalnym występem muzycznym, z zachwytem słuchaliśmy jego wierszy. Wspólnie śpiewanie, refleksja nad pięknem gór i ziemi beskidzkiej sprawiła, że jeszcze pełniej zobaczyliśmy ten mały zakątek świata, jakim jest Kalna z kościołem św. Antoniego, rozciągającymi się polami, płynącą Kalonką i niewzruszonymi górami – miejscem, w którym dusza człowieka unosi się nad ziemią, a serce może kochać.

Beata Kania

 Nabożne skupienie
 
Nad mogiłami tych, co przeminęli,
zbieramy myśli w nabożnym skupieniu
i cześć należną im oddajemy,
czy przeszli cicho, czy czymś zasłynęli.

Wzbudźmy wspomnienia w cichej modlitwie,
wdzięczni za dobro nam wyświadczone,
co złe przebaczmy, jak uczył Chrystus,
by i nam zostało kiedyś przebaczone.

W płomieniu świecy jest zwierciadło duszy,
co obrazuje w swej doskonałości,
więź nieskończoną w Świętych obcowaniu,
między żywymi i tymi w wieczności.

Modlitwa bez słów łączy nas w skupieniu,
na znak zadumy splata nasze dłonie,
by więź nie gasła tu między żywymi,
bo jeszcze jasny ogień życia płonie.

Nurt życia rzeki ku wieczności zmierza,
jednym płynie wartko, drugim wolno sączy,
gdy my będziemy już na drugim brzegu,
modlitwa żywych z naszą się połączy.

         29. 10. 2019r.
       Edward Czernek
            Lupus

       Czekając jutra

Gdybym potrafił  słowem malować,
a piórem duszy myśli utrwalić,
ulotność chwili zamykać w wersy
i drgnieniem serca miłość rozpalić,

gdybym potrafił ciszę usłyszeć,
a gamę doznań uśmiechem sławić,
zły sen oszukać po ciężkiej nocy
i smak poranka miodem przyprawić,

gdybym potrafił przeszłość pominąć,
a uśmiech w oczach na co dzień nosić,
o tym co wczoraj dziś nie pamiętać
i o szkic jutra uparcie prosić,

gdybym potrafił nie mieć nadziei
a wiarą w dobro igrać bez miary,
nad stan prowadzić w luksusie życie
i przeć na oślep - nie bać się kary.

Pewnie bym wtedy jutra nie czekał,
bo com wyliczył pychy dotyczy,
życie w tym stanie mało jest warte,
kiedy się tylko co dobre liczy.

Lecz jutra muszę czekać z nadzieją,
wszystkich wokoło miłością darzyć,
wiary się także mogę nauczyć,
wiele  się może jutro wydarzyć.

Czym w podarunku mnie los obdarzy,
czy mi pozwoli w skromności tworzyć,
czym mnie  zaskoczy, czym wynagrodzi
i czy pozwoli mi jutra dożyć?

Dlatego warto jest żyć nadzieją,
choć teraz mówią, że tak niemodnie,
wiary nie tracę i żyję po to,
by, co pisane - wypełnić godnie.

    Edward Czernek